Saturday 22 October 2011

48 godzin drzwi otwartych/ 48 hours of open house

W weekend mieliśmy odpoczywać, bo nie zdążyłam zregenerować jeszcze sił po powrocie z Polski. Jeszcze w piątek na pytanie Carmen, czy mamy jakieś specjalne plany odpowiedziałam, że nie, że pewnie zostaniemy w domu, ewentualnie na jakiś spacer pójdziemy. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie spróbowała poszukać jakiejś inspiracji w Internecie. Dziwnym trafem (bo szukałam czegoś zupełnie innego) trafiłam na pewną stronę, a na stronie tej kliknęłam na linka festiwalu 48h Open House BCN. W skrócie wyjaśnię pomysł tej inicjatywy architektonicznej: podczas 48 godzin 160 budynków, niektóre niedostępne na co dzień dla zwiedzających, otwiera swoje drzwi dla barcelończyków. Gratka dla miłośników architektury, dla zainteresowanych historią miasta, dla ciekawych odkrycia sekretów i tajemnic budynków, które mija się setki razy i zawsze się zastanawia, co się ukrywa za ich drzwiami. Nie da się zobaczyć 160 budynków w 2 dni, więc w piątek zrobiliśmy selekcję najbardziej interesujących nas miejsc, zapisaliśmy na kartce adresy, podładowaliśmy baterię w aparacie i byliśmy gotowi. Hotele, banki, biblioteki, nowoczesne biurowce, teatry, schrony przeciwlotnicze, wieże, cmentarze, lofty i wiele innych. Od wyboru do koloru, każdy mógł znaleźć coś dla siebie.


Niestety, jak to na imprezach darmowych bywa, było dużo chętnych, więc w niedzielę z 4 budynków, które chcieliśmy zobaczyć, udało nam się wejść tylko do starej fabryki piwa. Do tego kolejki, a przy wizytach z przewodnikiem konieczność zapisania się na listę, ale nie narzekamy, bo trafił nam się ciekawa wycieczka z architektem nowoczesnego biurowca. Ale po kolei.

Pierwszym przystankiem na naszej mapie była biblioteka masońska imienia Rossend Arús, który był jedną z najważniejszych postaci masonerii katalońskiej. Do biblioteki wchodzi się po majestatycznych schodach, z ozdobnymi kolumnami po obu stronach, na górze wita nam replika Statui Wolności. Biblioteka jest bardzo ładna, mi się szczególnie podobały sufity i fakt, że z zewnątrz budynek nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Niestety nie za wiele wiem o symbolice masonerii, nie było też żadnego przewodnika, który mógłby nam wyjaśnić ukryte w bibliotece znaki.

Bibliotekę można odwiedzać (poniedziałek, środę i piątek od 09:30h do 15:00h oraz we wtorek i czwartek od 16:00h do 21:00h).


We were supposed to get some rest during the weekend as I was still quite tired after going home for few days. On Friday, when Carmen asked me if we had any plans I replied convinced that if we did something, it would be going for a walk. However, I wouldn’t be myself if I hadn’t searched on the Internet for some inspiration. Randomly I came across interesting website, then I clicked on their link, and I found out that this weekend the 48hr Open House in BCN is organized. This seemed interesting enough for me to start reading about this architectonical initiative. The idea is to open 160 buildings that normally ate not open for visitors, give to the barcelonians the opportunity to get to know better their city. Of you are interested in architecture or history of the city or just wanted to discover some secrets behind closed doors that you passed by hundreds of times and always wondered what was behind them. During 48 hours you had the chance to reveal many secrets of Barcelona’s most interesting buildings. Hotels, banks, libraries, modern offices, theaters, shelters, towers, cemeteries, lofts many more. Everybody could find something that he was passionate about and never had the chance to visit. As it is impossible to see all of them in just 2 days we had to make a selection of what we wanted to visit. We wrote down the addresses, charged my cam battery and we were ready to go.

Unfortunately, as it was a free event, there were so many people interested. That is why on Sunday instead of visiting 5 buildings we chose, we only entered an old beer factory. And we had to queue a bit waiting for guided tours, but I won't complain cause we visited one modern office building with its architect. But let's start from the beginning.

The first stop on our route was a Masonic library, founded by Rossend Arus, one of the most important figures of the Catalan Freemasonry. You enter the library through the majestic staircase with decorative columns on both sides, where on the top the replica of the Statue of Liberty greets you. The library is really nice architectonically, I especially liked the ceilings and the fact that from outside it is such an ordinary building you almost don’t notice it.
Unfortunately we don’t know a lot Freemasonry movement and there was no guide tour, so nobody could explain us some hidden symbols.


The library is open, so you can visit it (opening hours: Monday, Wednesday and Friday from 09:30 h to 15:00 h and Tuesday and Thursday from 16:00 h to 21:00 h).

2 comments:

mirka said...

Bardzo ciekawa inicjatywa te otwarte drzwi, może w przyszłym roku uda wam się zobaczyć więcej...

Unknown said...

Taką mamy nadzieję, trzeba będzie chyba tylko zarezerwować wejściówki do najciekawszych. Ale 5 budynków to i tak dobry wynik :)

Post a Comment

Saturday 22 October 2011

48 godzin drzwi otwartych/ 48 hours of open house

W weekend mieliśmy odpoczywać, bo nie zdążyłam zregenerować jeszcze sił po powrocie z Polski. Jeszcze w piątek na pytanie Carmen, czy mamy jakieś specjalne plany odpowiedziałam, że nie, że pewnie zostaniemy w domu, ewentualnie na jakiś spacer pójdziemy. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie spróbowała poszukać jakiejś inspiracji w Internecie. Dziwnym trafem (bo szukałam czegoś zupełnie innego) trafiłam na pewną stronę, a na stronie tej kliknęłam na linka festiwalu 48h Open House BCN. W skrócie wyjaśnię pomysł tej inicjatywy architektonicznej: podczas 48 godzin 160 budynków, niektóre niedostępne na co dzień dla zwiedzających, otwiera swoje drzwi dla barcelończyków. Gratka dla miłośników architektury, dla zainteresowanych historią miasta, dla ciekawych odkrycia sekretów i tajemnic budynków, które mija się setki razy i zawsze się zastanawia, co się ukrywa za ich drzwiami. Nie da się zobaczyć 160 budynków w 2 dni, więc w piątek zrobiliśmy selekcję najbardziej interesujących nas miejsc, zapisaliśmy na kartce adresy, podładowaliśmy baterię w aparacie i byliśmy gotowi. Hotele, banki, biblioteki, nowoczesne biurowce, teatry, schrony przeciwlotnicze, wieże, cmentarze, lofty i wiele innych. Od wyboru do koloru, każdy mógł znaleźć coś dla siebie.


Niestety, jak to na imprezach darmowych bywa, było dużo chętnych, więc w niedzielę z 4 budynków, które chcieliśmy zobaczyć, udało nam się wejść tylko do starej fabryki piwa. Do tego kolejki, a przy wizytach z przewodnikiem konieczność zapisania się na listę, ale nie narzekamy, bo trafił nam się ciekawa wycieczka z architektem nowoczesnego biurowca. Ale po kolei.

Pierwszym przystankiem na naszej mapie była biblioteka masońska imienia Rossend Arús, który był jedną z najważniejszych postaci masonerii katalońskiej. Do biblioteki wchodzi się po majestatycznych schodach, z ozdobnymi kolumnami po obu stronach, na górze wita nam replika Statui Wolności. Biblioteka jest bardzo ładna, mi się szczególnie podobały sufity i fakt, że z zewnątrz budynek nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Niestety nie za wiele wiem o symbolice masonerii, nie było też żadnego przewodnika, który mógłby nam wyjaśnić ukryte w bibliotece znaki.

Bibliotekę można odwiedzać (poniedziałek, środę i piątek od 09:30h do 15:00h oraz we wtorek i czwartek od 16:00h do 21:00h).


We were supposed to get some rest during the weekend as I was still quite tired after going home for few days. On Friday, when Carmen asked me if we had any plans I replied convinced that if we did something, it would be going for a walk. However, I wouldn’t be myself if I hadn’t searched on the Internet for some inspiration. Randomly I came across interesting website, then I clicked on their link, and I found out that this weekend the 48hr Open House in BCN is organized. This seemed interesting enough for me to start reading about this architectonical initiative. The idea is to open 160 buildings that normally ate not open for visitors, give to the barcelonians the opportunity to get to know better their city. Of you are interested in architecture or history of the city or just wanted to discover some secrets behind closed doors that you passed by hundreds of times and always wondered what was behind them. During 48 hours you had the chance to reveal many secrets of Barcelona’s most interesting buildings. Hotels, banks, libraries, modern offices, theaters, shelters, towers, cemeteries, lofts many more. Everybody could find something that he was passionate about and never had the chance to visit. As it is impossible to see all of them in just 2 days we had to make a selection of what we wanted to visit. We wrote down the addresses, charged my cam battery and we were ready to go.

Unfortunately, as it was a free event, there were so many people interested. That is why on Sunday instead of visiting 5 buildings we chose, we only entered an old beer factory. And we had to queue a bit waiting for guided tours, but I won't complain cause we visited one modern office building with its architect. But let's start from the beginning.

The first stop on our route was a Masonic library, founded by Rossend Arus, one of the most important figures of the Catalan Freemasonry. You enter the library through the majestic staircase with decorative columns on both sides, where on the top the replica of the Statue of Liberty greets you. The library is really nice architectonically, I especially liked the ceilings and the fact that from outside it is such an ordinary building you almost don’t notice it.
Unfortunately we don’t know a lot Freemasonry movement and there was no guide tour, so nobody could explain us some hidden symbols.


The library is open, so you can visit it (opening hours: Monday, Wednesday and Friday from 09:30 h to 15:00 h and Tuesday and Thursday from 16:00 h to 21:00 h).

2 comments:

mirka said...

Bardzo ciekawa inicjatywa te otwarte drzwi, może w przyszłym roku uda wam się zobaczyć więcej...

Unknown said...

Taką mamy nadzieję, trzeba będzie chyba tylko zarezerwować wejściówki do najciekawszych. Ale 5 budynków to i tak dobry wynik :)

Post a Comment